czwartek, 28 lutego 2013

Dziękujemy


DZIĘKUJEMY  że w przeciągu tygodnia odwiedziliście naszą stronkę aż 560 RAZY

Polska
511
Stany Zjednoczone
33
Niemcy
6
Norwegia
5





Oraz dziękujemy za te wszystkie komentarze

A tu macie naszych chłopców :

























































   
















rozdział 9

"Urodzinki"
***Paczadłami Zayn'a***
Harry chciał mi powiedzieć o czymś ważnym myślałem że chce pogadać o dziewczynach 
-Harry  jeżeli chodzi o dziewczyny to pogadaj z Rose ona na pewno coś ci poradzi - powiedziałem robiąc kanapki 
-Nie o co innego poważniejszego jak o tym mówię to chce mi się płakać - odrzekł
-Dobra gadaj o co chodzi 
-Kot mi zdechł i chce abyś pojechał ze mną do zoologicznego  bo jak ja zobacze te wszystkie słodkie oczka to się załamę i nic nie kupię - powiedział w zaskakująco szybkim tempie 
w tej chwili zacząłem sie śmiać tak głośno że obudziłem Jade
-Mógłbyś zamknąć paszczę ? Spałam - powiedziała dziewczyna i zmroziła mnie spojrzeniem 
-Dobra dobra sorry ale idź budzić innych na śniadanie - powiedziałem a jak na zawołanie zjawił się pan wiecznie głodny 
-Jakie śniadanie ? -zapytał niall 
-Idź obudź reszte niech schodzą na śniadanko - powiedziałem   
po chwili było słychać wrzaski i krzyki typu "Niall ty wariacie obudziłeś mnie " albo "Spadaj z tond zaraz przyjdę "  po niedługim czasie wszyscy już zajadaliśmy 
Jade poszła się na górę ubrać wtedy Rose zaczęła mówić 
-Jade ma dziś urodziny musimy zrobić jej przyjęcie  !!!
-ok ale gdzie jak i kiedy - zapytał Liam 
-macie piękny ogród akurat  się nada jeżeli nam go użyczycie - powiedziałam
-No jasne to ty zatrzymaj Jade w domu i rób wrażenie jakbyś zapomniała o jej święcie - powiedział Liam
-Ale jak to ? - zapytała Rose
-No normalnie my zrobimy przyjęcie i załatwimy wszystko a ty ją miej na oku aby cały dzień przesiedziała z tb. w domu na kanapie a jak będzie wszystko gotowe to po ciebie zadzwonimy ok? - spytałem
- no ok ale bez przesady 
-masz to jak w banku 
w tej chwili zeszła Jade 
-To co idziemy do domu - powiedziała Rose i poszły 
-Dobra Jade jest romantyczna więc musimy zrobić coś w tym stylu - rzucił Liam 
-Jasne to ja i Niall jedziemy po lampiony koce i rzeczy na ognisko 
-To ja i Lou pojedziemy po jedzenie - powiedział Liam 
-Jadę z wami tylko po to że macie mnie podrzucić do zoologicznego - rzucił Hazza

 ***Kilka godzin później ***
 ***Oczami Rose***
Siedziałam z Jade na kanapie aż w końcu zadzwonił telefon . Był to Zayn . poinformował mnie że mamy przyjść zakończyłam rozmowę telefoniczną i zaczełam krzyczeć do Jade 
-Musimy szybko iść do chłopaków nagła sytuacja szybko
-co się stało 
-choć i nie gadaj 
 *** w domu chłopaków ***
WSZYSTKIEGO NAJ LEPSZEGO - krzykneliśmy wszyscy 
Jade się rozpłakała 
-Proszę cie tylko nie płacz - powiedział Liam przytulając dziewczynę 
-To ze szczęścia - odparła 
kilka godzin później chłopcom totalnie odwałało ponieważ 
Lou przebrał się za marchewkę 
Harold zachowywał się jak kot ,
a Niall ganiał Liama z łyżeczkami , a ja rozkoszowałam się chwilą z Zaynem w pewnej chcwili chłopcy się uspokojili a ja poszłam poszukać Jade chwile później już ją widziałam ale nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam




-------------------------------------------------
Sorry że wczoraj nie dodałam działu dużo nauki było xD
 A tu macie naszych przystojniaków





       
   

wtorek, 26 lutego 2013

Rozdział 8

"Śpiochy"
 **Paczadłami Jade**
Poszliśmy do pokoju obok , a tam Niall z Louisem spali przytuleni do siebie  na fotelu Harry leżał na kanapie  , a Zayn i Rose spali wtuleni w siebie na łóżku .
-patrz na łóżko piękna z nich para - szepnął mi chłopak na ucho i lekko się uśmiechnął
-Też bym chciała mieć takiego opiekuńczego chłopaka - powiedziałam sama do siebie ale Liam chyba to usłyszał
-choćmy już bo ich pobudzimy - powiedział i tak też zrobiliśmy poczłapaliśmy cichutko do pokoju Liama tam położyłam się na łóżku które wcześniej posłał Liam po chwili chłopak już leżał obok mnie wtuliłam się w chłopaka i zasnełam .
NASTĘPNEGO DNIA RANO
***oczami Zayn'a***
obudziłem się o 8:37 wszyscy jescze spali a na mnie słodko drzemała Rose odklejiłem się lekko od niej i lekkim krokiem poczłapałem do kuchni zrobić śniadanie .
po 10 minutach z góry przyszedł do mnie Hazza
-hej i jak się spało z dziewczyną u boku - powiedział zaspanym i lekko zachrypniętym głosem
-całkiem całkiem
-Pomóc ci w czymś ???
-tak zrób kakao i jedną herbatę a ja zrobię kanapki
-dlaczego tylko 1 herbatę?
-bo mam dla Louisa wielką marchewkę i boję się że jak popije to kakaem to się porzyga
-Ok Zayn możemy porozmawiać mam problem
-wal śmiało
-Bo widzisz...





-------------------------------------------------------------------------------
Mamy nadzieje że się podoba CZYTASZ=KOMENTUJ

poniedziałek, 25 lutego 2013

Rozdział 7 :*

:***Słodziaki:***

***Oczami Rose***

Po tym jak Zayn pocałował mnie   Harry wybuchł:

-Że co ?- Krzykną 
-To wy jesteście razem ????!!!
I to dlatego my tyle musieliśmy sprzątać bo twoja dziewczyna przychodzi?! Ty tylko siedziałeś na tyłku!!
To nie fair!! Bo jak bym ja tak zrobił to bym dostał od Liama w łeb !!

-Oj Harry nie złość się. Choć dostaniesz za to buziaka w policzek.:)

-Ok- odpowiedział weselej już chłopak.
Zayn spojrzał się na mnie z zazdrością w oczach po czym wstał i już chciał uderzyć Loczka ale Liam zatrzymał jego pięść 

-Zayn opanuj się! Powiedziałam, przytuliłam i pocałowałam w policzek Harrego:)

-My też chcemy miśka -wykrzyczał mi Lou do ucha
Wtedy podeszłam do nich i zrobilismy ogromnego miśka, którego przerwała nam Jade.

-A mnie kto przytuli?? :( powiedziała robiąc smutną minkę 

-Wtedy wszyscy się na nią rzuciliśmy, ale najdłużej przytulał sie do niej Liam. 

-Uuu... zaczeli chłopcy a Liam automatycznie 
odsuną się od Jade 

** Oczami Jade**

Te jego boskie perfumy sprawiły, że ta chwila mogłaby trwać wiecznie. Niestety przez tych durniów on automatycznie mnie puścił. Zarumieniłam się, a on tylko puścił do mnie oczko.
Poszliśmy razem do jego pokoju. Świetnie się dogadywalismyw pewnej chwili odwróciłam się była już 22.48. Jednak Liam poprosił mnie żebym została u niego na noc. Zgodziłam się. Dał mi swoją bluzkę i spodenki. Poszłam do łazienki wziąć krótki prysznic i przebrać się po niecałych 30 minutach wróciłam do niego.
- Choć coś Ci pokaże - powiedział i poszliśmy do pokoju obok a tam... :) :*



sobota, 23 lutego 2013

Rozdział 6

 "Nowa miłość"
NASTĘPNEGO DNIA RANO
*** PaczSsadłami Zayna***
-Chłopaki szybciej sprzątajcie zaraz przyjdzie Rose!!!- krzyknąłem
-Od kiedy ty tak sprzątasz jak sąsiadka przyjdzie? - zapytał wzburzony Lokers
Nagle rozległ się dzwonek do drzwi.
-To ona - krzyknąłem i pobiegłem otworzyć drzwi
-Hej- powiedziała piękna blondynka
-Siema Wejdź Sorry za bałagan chłopaki dopiero sprzątają :) To my będziemy na górze - powiedziałem i chciałem odejść gdy Harold zaczął
-To my mamy sami po tobie sprzątać?
-Tak właśnie tak -powiedziałem poleciałem z Rose na górę i się zamknąłem w pokoju a Rose zaczęła się śmiać a ja razem z nią usiedliśmy na łóżku i zacząłem
-Rose, chciała byś być moją dziewczyną - zapytałem załamującym się głosem
- No nie wiem nie wiem
-Wiedziałem :(
- No oczywiście że tak głuptasku:*
po tych słowaczh zabrałem dziewczynę na dół usiadłem obok chłopaków a Rose usiadła mi na kolanach po czym lekko musnąłem jej usta wszystkiego się spodziewałem ale nie takiej reakcji Harrego ...





-----------------------------------------------------------------------------------------
Sorry że taki krótki odwdzięczę sie w poniedziałek bo niedzielę mamy wolną :)
Malinowa1287

piątek, 22 lutego 2013

Rozdział 5 :*

*,, Nowa znajomość- a może coś więcej ??''*

***Oczami Jade***

Nigdzie nie mogłam  znaleźć Rose, aż po godzinie przyszła do domu z wieloma torbami zakupów, a na dodatek cała w skowronkach.

-Gdzieś ty była tyle czasu ??!!- zapytałam i przyglądałam  się 20 torbom !!

-Na zakupach- odpowiedziała tajemniczo i z wielkim bananem na twarzy.

-A coś ty taka szczęśliwa??

-Co? Kto? Ja? 

-Nie no ja !! Mów !!!!!!

-Dziś idziemy na imprezę !

-Gdzie??

- Do nowych sąsiadów zaprosili nas. :)

-O, a jak się nazywają ?

-A co to przesłuchanie ?? Powiem, że to pewien zespół.

-Jaki plisssss powiedz !!!!! :) :)

- One Direction !!!!!!!!!!!!!!!!

-No nie chyba sobie żarty robisz ????!!!!!!!!!!!

- No wlasnie teraz  nie !

-Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

-Na 19.30 masz być gotowa.

-Ok jakoś się wyrobię!!

-Tylko ubierz się wygodnie tak na luzie.

-Ok! :*

***Kilka godzin później***


*Nadal paczadłami Jade*


Ubrałam się w rurki koloru ecrue, białą bokserkę i wzięłam na wszelki wypadek różową bejsbolówkę i  czapke z prostym daszkeiem koloru kremowego firmy NY, a Rose czarne rurki białą bokserkr i czarną bejsbolówkę oraz białą czapkę NY.

-MY sie zmówiłyśmy  na kolory  ubrań ???

- Nie !! Chodź już lepiej bo sie spóźnimy.

- Ok to chodźmy !!

*Na imprezie* 


****Paczadłami Zayna****

Wszystko było gotowe czekaliśmy tylko na gości nie miało zjawić się ich duzo tylko bliscy przyjaciele oraz Rose i jej przyjaciolka.

Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.

-Zayn otwórz aj jestem zajęty- krzyczał do mnie Lou z kuchni.

-Już otwieram !!

-O cześć Rose a ty pewnie jestes Jade ??

-Cześc Zayn tak to jest właśnie Jade moja najlepsza przyjaciółka.

-Więc ta to jest  Liam czyli Daddy, Niall nasz głodomór, Lou pan Marchewka i nasz ukochany Lokers  Harry.

-Hej milo mi was osobiście poznać!! :)

*Kilka godzin później*

**Oczami Rose**

Siedziałam na kanapie gdy nagle podszedł do mnie Zayn i zaproponował mi taniec. Zgodziłam się i juz po chwili staliśmy na  środku i tańczyliśmy. Po kilku chwilach z głośników leciała powolna piosenka. Wtedy Zayn przyciągną mnie do siebie chwycił w pasie i kołysaliśmy się w rytm muzyki.

Nagle podniósł mój podbródek i pocałował. Była to magiczna chwila.

-------------------------------------------------------------------
Teraz zaczniemy pisać dłuższe rozdziały.
A tu macie nasze skarby:
  
Zdjęcia z teledysku One Way On Another <3 <3

czwartek, 21 lutego 2013

Rozdział 4

**Paczadłami Jade**

Obudziłam się o 11.oo. Byłam wykończona po wczorajszym dniu. Najpierw 5 godzin lotu potem rozpakowywanie się i sprzątanie domu. po ubraniu się i porannej toalecie zeszłam na dół. Ku mojemu zdziwieniu nikogo nie było. Totalna pustka.


1 godzinę później


** Oczami Rose**


Stałam tak dobre 5 minut zanim zorientowałam  się, że upuściłam torby z zakupami. Jeden z nich zauważył i podszedł do mnie. Był naprawde przystojny.

-Cześć jestem Zayn i to ty tu mieszkasz??-zapytał podchodząc coraz bliżej

-T..tak ja razem z moją przyjaciółką- mówiłam lekko się zacinając

-JA wprowadzam się dopiero będę mieszkał tu z czterema wariatami Liamem, Harrym, Louisem i Niallem i od razu przepraszam jak wieczorem będzie leciała głośna muzyka po prostu robimy dziś parapetówke.

-Spoko mi nigdy  nic nie przeszkadza!!- odpowiedziałam i coraz bardziej pogłębiałam się w jego oczach gdy ktoś nam przerwał. :)

-Zayn masz zero kultury może byś jej pomógł, a nie stoisz i się patrzysz- powiedział chłopak  dobrze zbudowany  również brązowooki.

-A ja tak wogle nawet się nie przedstawiłam  mam na imię Rose - mieszkam tu razem z moja przyjaciółką Jade- mówiłam równocześnie pakując zakupy.

-Ja jestem Liam ale wszyscy mówią na mnie Daddy to jest Zayn jak już wiesz,
tamten blondyn to Niall, Lokers to Harry, a ten w paski to Louis my mówimy na niego Marchewka. - mówił równocześnie się troch śmiejąc
 -Wiem wszyscy tworzycie zespół One Direction wiem słucham waszej muzyki jest naprawdę  fajna.

-Ooo... i kolejna fanka jak słodko - powiedział Lokers

-Wcale nie fanka po prostu lubię waszą muzykę!!!!

-Tak tak a może przyszła byś na naszą imprezę ???-wtrącił się Lou Jedząc marchewkę.

-Nie mogę zostawić koleżanki samej w domu bo my wszędzie chodzimy razem.

-To niech ona przyjdzie z tobą . 

-No ok to na którą mamy przyjść???

-Na 19.30 bądźcie u nas w domu.

-Ok ja muszę już iść. Pa!!

-Paaaa!!!!-odpowiedzieli wszyscy chórem 

**Oczami Zayna**


Ona jest piekna niebieskooka blondynka i jeszcze te imię Rose nie da się zapomnieć

-Hej Zayn co ci ??-wyskoczył z pytaniem Niall  jedząc ogromną  kanapke.

-Mnie nic chyba ci się wydaje !!!-powiedziałem lekko zdziwiony 

-To prawda zachowujesz się tak odkąd poznałeś tą dziewczynę Rose !!!

-Nie po prostu sie zamyśliłem wy tak nie macie ??!!

-Mamy tak jak jest to coś co trzeba  przemyśleć, a ty nigdy tak nie miałes !!- oznajmił mi Daddy.

-Dobra odczepcie się już !!  Trzeba jechać i kupić jedzenie i picie na imprezę kto pojedzie ?????

- Ja i  Niall pojedziemy  bo i tak nam się nudzi musimy z reszta kupić jeszcze marchewki bo mi się skończyły  :( :(

-Ok więc ja, Liam i Harry zajmiemy się muzyka i ogarniemy trochę


Rozdział 3

Nowi Sąsiedzi :)
Następnego dnia rano 

***Paczadłami Rose***

   Obudziłam się rano,  Jade jeszcze spała więc postanowiłam iść się umyć oraz ubrać. Jak codziennie nie miałam  co założyć. Po prawie 30 minutach stania przed szafą wybrałam krótkie spodenki dżinsowe, białą bluzkę na krótki rękaw i lekki fioletowy sweterek. Podczas pobytu w łazience  strasznie zgłodniałam, poszłam więc do kuchni.   
   Zjadłam płatki z mlekiem, a następnie pozdejmowałam folię z mebli. Była już godzina 10.55, Jade jeszcze spała co było do niej nie podobne więc poszłam do Centrum Handlowego.

*W Galerii*

Chodziłam od sklepu do sklepu i wykupiłam chyba całe Centrum - pomyślałam udając się do Milk Shake City.
  Na moje szczęście akurat poszukiwali pracownika. Zgłosiłam się i po kilku pytaniach kierownik mnie przyjął. Z tydzień zaczynam pracę więc mam dużo czasu. Wracając do domu zaszłam na rynek kupić owoce i warzywa oraz zaszłam do TESCO.Szłam przez park co nie było dobrym pomysłem ponieważ jakiś zespół postanowił dać koncert i było tam chyba pół Londynu!
Przecisnęłam się przez tłum i poczłapałam do domu.
* 10 min później*
Gdy byłam na przeciwko naszego domu zauważyłam ,że będziemy miały nowych sąsiadów z wrażenia opuściłam aż torby bo byli to... :)
-----------------------------------------------------------------------------

Mamy nadzieję, że się spodoba i jak przeczytacie zostawcie komentarz :) :) :* 
a tu macie najnowszy teledysk do One Way On Another :) :*

Haha kto ją lubi?

A tym bardziej kocha:




Gala

Jak zapewne wiecie wczoraj chłopcy byli na gali "BRIT AWARDS 2013"   A oto zdjęcia :
                                 Harry:


                                  Louis:


Zayn: 
Niall
Liam


Wszyscy razem:






*****pozdro malinowa1287*****


środa, 20 lutego 2013

ważna sprawa

                                     UWAGA !!!!!!

Jeżeli przeczytaliście opowiadanie prosimy zostawiajcie komentarze. :)Zależy nam na tym. :) !!! :)

Dzięki

                                 Dziękuje!!! :)

Dziś ponad 50 osób odwiedziło naszego bloga. Więc składamy podziękowania tym osobom ponieważ to jest nasz pierwszy blog. Nie spodziewałśmy się, że pierwszego dnia będzie ono   miało aż tyle wyświetleń !!
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI !!!! :) :) :*

        A to dla was: 


Rozdział 2



„Czy to spisek”

***Oczami Rose***

Gdy powiedziałam Jade że muszę wyjechać do Londynu ta przez chwilę stała wryta jak w ziemię lecz po chwili zaczeła coś mówić  

-Rose ja też muszę ci coś po…- niedokończyła  ponieważ jej przerwałam .  

–Ale przecież ja mam tu przyjaciół , szkołę , pracę , a co najważniejsze RODZINĘ !!! A ona tego nie rozumie?!  

-Rose , Rose –usłyszałam z ust koleżanki , myślałam że chce mnie pocieszyć więc wykrzyczałam jej prosto w twarz  

- Jade już nic nigdy nie będzie dobrze – po czym wybiegłam z KFC a Jade zaraz za mną . przed budynkiem poczułam tylko jak ktoś łapie mnie za nadgarstek. Oczywiście była to Jade.   

–Rose posłuchaj , ja też muszę wyjechać do Londynu z uwagi na to że rodzice nie radzą sobie finansowo a ja to jeszcze większy wysiłek pieniężny dla nich! Tylko mam problem z mieszkaniem i –niedokończyła bo jej przerwałam

-Zamieszkaj ze mną w takim wielkim domu bałabym się sama mieszkać ! –krzykneła.

-Naprawdę , mogłabym? - zapytała zaskoczona

-Nawet musisz innej propozycji nie przyjmę

-No Oki to kiedy wyjeżdżamy?

-za 4 dni przed moim domem o 10:45 oki??

-jasne to pa

-kiedy się dowiedziałaś o wyjeździe do Londynu?

-dziś a co?

-nie nic zastanawiam się czy nasi rodzice nie uknuli jakiegoś spisku

-hehe dobra ja lece się pakować papa

-pappaaa

4 DNI PÓŹNIEJ

***paczadłami Jade***

Pożegnanie z rodziną było bardzo trudne uroniłam przy tym wiele łez ale gdy już z Rose byliśmy na lotnisku ona też się rozpłakała i nie mogłyśmy się powstrzymać przepłakałyśmy połowę drogi  do Londynu aż w końcu zasnełyśmy. Obudziła nas stewardessa mówiąc że już jesteśmy na miejscu. Wysiadłyśmy zamówiłyśmy taksówkę   i od razu pojechałyśmy do domu

W DOMU

-Twoja ciocia miała bardzo ładnie w domu-powiedziałam do Rose

-wiem to – odrzekneła
Szybko podzieliłyśmy się pokojami rozpakowałyśmy się umyłyśmy i  po wyczerpującym dniu poszłyśmy spać.