** Ciąg dalszy**
*** Oczami Rose***
To był Zayn od razu go przytuliłam i zaczęłam płakać i chyba straciłam przytomność,ponieważ obudziłam się w białym pokoju, w którym śmierdziało różnymi lekami. Obok mojego łóżka siedział zapłakany Zayn,a po drugiej stronie łóżka siedziała Jade. Oboje płakali jakbym nie miała się juz obudzić. Szybko jednak te myśli wyrzuciłam z głowy. Nagle do pokoju wszedł lekarz i zauważył, że się obudziłam. Zayn od razu podniósł głowę. Zaczęli się pytać czy wszystko okej lecz lekarz nie miał mi do przekazania dobrej nowiny wyczytałam to z jego oczu.
- Muszę pani powiedzieć coś ważnego. Otóż straciłaś Rose jedno z dzieci. I tak to były Bliźniaki.
Zaczęłam płakać lecz nagle wszystko się rozmazało i ujrzałam sypialnię moją i Zayna.
Przez chwilkę leżałam tak i zastanawiałam się jaki sens miał ten sen. Czy to jakaś przepowiednia? Czy ja naprawdę jestem w ciąży? A może to proroczy sen i stracę dziecko jak będę w ciąży. Moje przemyślenia przerwał Zayn wchodzący do pokoju.
-Cześć kochanie- powiedziałam
-Hej, płakałaś? -zapytał z troską w głosie.
-Troszkę.
-Co się stało
- Nic istotnego, nie realnego.
- Proszę powiedz mi na mnie możesz najbardziej liczyć.
-Śniło mi się, że byłam w ciąży miałam mieć bliźniaki ale ktoś mnie brutalnie pobił i straciłam jedno dziecko.
- Kochanie nie martw się to tylko sen, nic nie znaczący sen.
-Masz rację pójdę zrobić kolację zjemy i pójdziemy spać, dobrze?
-Znakomicie. Rose
-Tak?
-dziękuję
-za co
-za to że jesteś.
-----------------------------------
Autorki: Mrs.Loczek oraz Mrs.Food
CZYTASZ=KOMENTUJ
*** Oczami Rose***
To był Zayn od razu go przytuliłam i zaczęłam płakać i chyba straciłam przytomność,ponieważ obudziłam się w białym pokoju, w którym śmierdziało różnymi lekami. Obok mojego łóżka siedział zapłakany Zayn,a po drugiej stronie łóżka siedziała Jade. Oboje płakali jakbym nie miała się juz obudzić. Szybko jednak te myśli wyrzuciłam z głowy. Nagle do pokoju wszedł lekarz i zauważył, że się obudziłam. Zayn od razu podniósł głowę. Zaczęli się pytać czy wszystko okej lecz lekarz nie miał mi do przekazania dobrej nowiny wyczytałam to z jego oczu.
- Muszę pani powiedzieć coś ważnego. Otóż straciłaś Rose jedno z dzieci. I tak to były Bliźniaki.
Zaczęłam płakać lecz nagle wszystko się rozmazało i ujrzałam sypialnię moją i Zayna.
Przez chwilkę leżałam tak i zastanawiałam się jaki sens miał ten sen. Czy to jakaś przepowiednia? Czy ja naprawdę jestem w ciąży? A może to proroczy sen i stracę dziecko jak będę w ciąży. Moje przemyślenia przerwał Zayn wchodzący do pokoju.
-Cześć kochanie- powiedziałam
-Hej, płakałaś? -zapytał z troską w głosie.
-Troszkę.
-Co się stało
- Nic istotnego, nie realnego.
- Proszę powiedz mi na mnie możesz najbardziej liczyć.
-Śniło mi się, że byłam w ciąży miałam mieć bliźniaki ale ktoś mnie brutalnie pobił i straciłam jedno dziecko.
- Kochanie nie martw się to tylko sen, nic nie znaczący sen.
-Masz rację pójdę zrobić kolację zjemy i pójdziemy spać, dobrze?
-Znakomicie. Rose
-Tak?
-dziękuję
-za co
-za to że jesteś.
-----------------------------------
Autorki: Mrs.Loczek oraz Mrs.Food
CZYTASZ=KOMENTUJ