poniedziałek, 11 marca 2013

Rozdział 12 :D :D !!!

**Oczami Lissy**

Biegł tak szybko, że moje nogi zaczęły się plątać  i tym  samym sposobem wywaliłam się na niego i po chwili pękaliśmy ze śmiechu. Nasze twarze były tak blisko milimetr po milimetrze przybliżłaś twarz  do jego i w pewnym momencie on zrobił malutki ruch głową w przód czym złączył nasze usta w pocałunku.Naszym pierwszym. W tej samej chwili przez korytarz przechodził Loui ze sztucznym gołębiem, którego zwykł nazywać Kevin. Gadał do niego jakieś bzdury buzia nie zamykała mu się nawet na sekundę ! Nie zważałam na to i  dalej złączyłam nasze usta w pocałunku,a le ten ciul nam przeszkodził. Stanął w drzwiach otworzył gębętak, że podłogę rysował! Chciało  mi sie z niego śmiać. Usiadłam obok Horana na łóżku i wybuchęliśmy nie pochamowanym śmiechem, a Lou zaczął gadać do Kevina:

-Kevin! Czy ty to widzisz!!!? Oni są razem!! TO nie do wiary !!! 
Kevin! Kevin! Odezwiesz się w końcu czy nieeee!!!! Bo zacznę płakać!!
On się nie odzywa !! Nie migdalcie się  tak tylko po karetke dzwoncie!!!!!

-LOUISSS!!!! Uspokuj się to tylko sztuczny gołąb!! 

-Nie prawda on zna moje największe  sekrety!!! Nie może tak odejść. :( :(

-On nie odszedł od nas on juz na początku nie żył. Teraz się nie smuc tak Loui  i won z tond bo musze POWAŻNIE porozmawiać z Horankiem!!!


**W tym samym czasie**

***Oczmi Rose***

Siedziałm sama na dole przed TV i oglądałam ,, Gotowe na wszystko''. 
Z góry dobiegały przeraźliwe krzyki i śmiechy. Zayna nie było w domu juz ładnych kilka godzin.Postanowiłam, że  przejdę się do Milk Shake City na sheka. Wyszłam z domu nikogo nie informując. Mam ich po prostu w dupie! Po 15 minutach byłam juz w baże z shekami. 
Gdy weszłam do środka  zaniemówiłam. Gdyz zobaczyłam przy jednym ze stolików Zayna z jakąś nieznajomą dziewczyną!!! :( :( :( 
----------------------------------------------------------
Przepraszamy, że dodajemy rozdziały z takimi przerwami ale mamy duzo nauki i nie zawsze możemy napisac nowy rozdział .
CZYTASZ=KOMENTUJ 
Dziękujemy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz