środa, 19 czerwca 2013

Rozdział 28

** Ciąg dalszy**
*** Oczami Rose***
 To był Zayn od  razu go przytuliłam i zaczęłam płakać i chyba straciłam przytomność,ponieważ obudziłam się w białym pokoju, w którym śmierdziało różnymi lekami. Obok mojego łóżka siedział zapłakany Zayn,a po drugiej stronie łóżka siedziała Jade. Oboje płakali jakbym nie miała się juz obudzić. Szybko jednak te myśli wyrzuciłam z głowy. Nagle do pokoju wszedł lekarz i zauważył, że się obudziłam. Zayn od razu podniósł głowę. Zaczęli się pytać czy wszystko okej lecz lekarz nie miał mi do przekazania dobrej nowiny wyczytałam to z jego oczu.
- Muszę pani powiedzieć coś ważnego. Otóż straciłaś Rose jedno z dzieci. I tak to były Bliźniaki.
Zaczęłam płakać lecz nagle wszystko się rozmazało i ujrzałam sypialnię moją i Zayna.  
Przez chwilkę leżałam tak i zastanawiałam się jaki sens miał ten sen. Czy to jakaś przepowiednia? Czy ja naprawdę jestem w ciąży? A może to proroczy sen i stracę dziecko jak będę w ciąży. Moje przemyślenia przerwał Zayn wchodzący do pokoju.
-Cześć kochanie- powiedziałam 
-Hej, płakałaś? -zapytał z troską w głosie.
-Troszkę.
-Co się stało
- Nic istotnego, nie realnego.
- Proszę powiedz mi na mnie możesz najbardziej liczyć. 
-Śniło mi się, że byłam w ciąży miałam mieć bliźniaki ale ktoś mnie brutalnie pobił i straciłam jedno dziecko.
- Kochanie nie martw się to tylko sen, nic nie znaczący sen.
-Masz rację pójdę zrobić kolację zjemy i pójdziemy spać, dobrze?
-Znakomicie. Rose
-Tak?
-dziękuję 
-za co
-za to że jesteś.


-----------------------------------
Autorki: Mrs.Loczek oraz Mrs.Food
CZYTASZ=KOMENTUJ

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Rozdział 27

,,Bohater. I to mój.''
Przespałam się chwilkę. Obudziłam się po niecałej godzinie. Poszłam do toalety i przy okazji zważyłam się. Nie mogłam uwierzyć w to co widziałam. Ważyłam 55 kg! Zawsze moja waga utrzymywała się w granicach 48-50 kg. A tu co?! Wzięłam szybki odprężający prysznic włożyłam na siebie to: http://urstyle.pl/styl/Kochana1287/stylizacja/do-cwiczen/ i wyszłam do parku poćwiczyć.

***W PARKU***
Kiedy biegałam ścieżkami miałam uczucie że ktoś biegnie za mną. Szybkim ruchem obejrzałam się do tyłu. Nie myliłam się. Biegł za mną jakiś typ ubrany na czarno ale nie było widać twarzy. Zaczęłam biec szybciej i szybciej. W pewnej chwili ten zamaskowany typ dogonił mnie i zaczął szarpać.
-Zostaw mnie! - powiedziałam 
-chyba śnisz - odpowiedział chłopak po czym mocno walnął mnie w brzuch. Upadłam z bólu ale mężczyzna szybko mnie podniósł i zaczął bić w twarz. Odczułam ogromny ból.
-aaaałaaa, pomocy.!!! -Zaczęłam krzyczeć 
w pewnej chwili ktoś pobiegł i od tyłu walnął tego zamaskowanego typa. Czymś w głowę tak mocno że upadł. Kiedy tylko mężczyzna mnie puścił Zaczęłam biec przed siebie lecz mój ,,bohater'' który mnie uratował zaczął mnie gonić w końcu mnie dogonił. Był to...



-----------------------------
CZYTASZ=KOMENTUJ ~Mrs.Food

piątek, 7 czerwca 2013

Przepraszam !!

Wielkie sory za nieobecność i nie dodawanie rozdziałów  !
Nie miałyśmy czasu wiecie nauka i   wgl.
Teraz to się zmieni posty będziemy dodawały w poniedziałki, czwartki i piątki.
Podpisywać się będziemy:
Mrs.Loczek, Mrs.Food i Mrs. Malik